Metoda etnolingwistyczna J. Karłowicza
Wypracowana przez Karłowicza metodologia znajduje odgłos w pracach Dowojny
Litwa i Litwini ze względu na swój oryginalny język i archaiczną kulturę znalazły się w kręgu zainteresowań towarzystw ludoznawczych, działających w II połowie XIX wieku i na początku wieku XX w. na Litwie, w Rosji, Niemczech i w Polsce. Towarzystwa te za swój główny cel uważały gromadzenie materiałów etnograficznych i folklorystycznych, w kręgu ich zainteresowania był również język (miejscowe narzecza ludowe). Częścią składową badań była onomastyka – nazwy własne osób, miesc, wód. Usiłując dociec ich pochodzenia, dużą wagę przypisywali etymologii ludowej, gromadząc ludowe interpretacje nazw. Opracowywane przez różne towarzystwa programy lub kwestionariusze do badań w terenie zdradzały podobieństwo podstaw metodologicznych, świadczą o zorientowaniu w badań prowadzonych równolegle na terenach tych samych, bądź położonych obok. Udzielając sporo uwagi ustaleniu zasięgów występowania poszczególnych etnosów, stosują metody statystyczne, w wielu opracowaniach usiłują określić sytuację językową, posięgają nawet na analizę kształtujących postaw tożsamościowych.
W istniejących opracowaniach z zakresu badań nad rozwojem etnografii i folkloru litewskiego mało uwagi dotychczas działalności M. Dowojny-Sylwestrowicza, jego usiłowaniom dokumentować, publikować i interpretować litewskie podania ludowe. Z opracowań poświęconych działalności M. Dowojny-Sylwestrowicza, można przytoczyć tylko studium B. Kerbelytė [1973], kilka publikacji o charakterze popularnonaukowym [Skrodenis 1969: 24-25; Kerbelytė 1999: 127-128; Repšienė 1999: 7; Sužinskas 1999: 9], jego dość skomplikowane poglądy tożsamościowe zostały przedstawione w artykule O. Mastianicy [2013 [1]]. Cenne też są rozważania M. Dowojny-Sylwestrowicza o narzeczach litewskich, o języku polskim szlachty żmudzkiej, o wyrazach gwarowych pozostałych w rękopisach „Podań Żmujdzkich“ lub zawartych w listach do J. Karłowicza, zapewne też w listach do E. Voltera, z którym prowadził korespondencję. Wąskie ramy niniejszego opracowania nie pozwoliły mi na szczegółową analizę jego prac, umieszczonych w „Wiśle“, osobnej kwerendy wymagają też źródła rosyjskie [2]. W listach do J. Karłowicza niejednokrotnie wspomina o współpracy z E. Volterem, o przesyłanych mu materiałach. Zapewne ciekawe informacje o osobowości M. Dowojny-Sylwestrowicza i jego aspiracjach narodowościowych zawiera też wydawane przez niego pismo „Litwa“ [i].
Gromadząc materiały dla „Wisły“, M. Dowojna-Sylwestrowicz starał się ściśle przestrzegać wypracowanej przez Karłowicza metodologii, notując w terenie podania ludowe zaopatrywał je w niezbędne komentarze, dodawał metryczki do zapisów, dbał o wiarygodność pozyskiwanych materiałów. Najlepiej widoczne są te usiłowania Dowojny w rękopisach, gdzie ujawnia się jego warsztat badawczy, sposób tłumaczenia, redagowania, objaśniania tekstów. W Archiwum Karłowicza zachowały się rękopisy
„Podań Żmujdzkich“ [F-1135-10-175,179] wydane przez J. Karłowicza w dwóch numerach „Bobljoteki Wisły“ w 1894. Materiały stanowią objętościową teczkę, teksty są mocno zredagowane jak przez samego M. Dowojnę-Sylwestrowicza, tak i przez jego wydawcę. Do analizy wybrałam te podania lub ich fragmenty, które świadczą o określonym przygotowaniu Dowojny do pracy w terenie, o usiłowaniach analizy i interpretacji gromadzonych materiałów.
Wszystkie podania zawierały dokładną dokumentację o tym, kiedy zostały odnotowane, w jakiej wsi, parafii, powiacie. Podane jest też imię i nazwisko informatora, nie podaje natomiast wieku informatora.
Przykład 1.
Z Kołnuj, Rossieńskie par. I powiat. Od Kazimierza Łazdauskisʼa. 1889 roku, 22 października [3].
|
Fragment podania „Trzej bracia“[F1135-10-175-4].
Zgodnie ze wskazówkami J. Karłowicza dokonowył M. Dowojna-Sylwestrowicz przekładu bardzo dokładnego [4], trudne miejsca podając też po litewsku. Koniecznym wymaganiem było zamieszczanie nazw postaci mitologicznych, występujących w podaniach, w języku litewskim.
Przykład 2.
Widząc Bóg, że z ludzi nic dobrego nie będzie posłał tedy na karę dwuch [5] wielkich Olbrzymów (Milžynus) które się nazywają Vandus [6] i Viejes (Wiatr), którzy przez 25 dni mieli objętą w swoich rękach całą ziemię i miotali na wsze strony jak mity (?). A bóg nazywał się Paramžynts [7]. On mieszkał w swoim pałacu Padangie (podniebie).
|
Fragment podania „Wiadomości o potopie u Źmujdzinów“ („Žynia apej paskanda pas Žemajčių“) [F1135-10-179-45]
W umieszczanych na marginesie komentarzach do tekstu usiłował Dowojna wyjaśniać nie tylko niejasne miejsca i trudniejsze wyrazy litewskie, często jest to nawet próba opracowania leksyki czy interpretacja zjawisk mitologicznych. W komentarzach umieszcza odsyłacze do znanych mu opisów innych autorów, lub uzupełnia treść podań o znane mu z ust ludu przysłowia czy powiedzonka.
Przykład 3.
(2)Ten sposób ochraniania się od odwiedzin diabła znany jest i na Bia-łej Rusi. Mówi o tem Jucewicz (Litwa). M. D. Sylwestrowicz.
(1) Jest w okolicach Rosień przysłowie litewskie: „Kipšas nagus prikisza!“ (Kipszas dotknął pazury!). Mówią to wtedy, gdy się kasza lub inna potrawa podsmaży [8]. M. D. Sylwestrowicz.
Te komentarze zostały umieszczone do odpowiednich fragmentów tekstu w podaniu „Kipszas i baba“:
Baba po śmierci swego męźa [9] bardzo pła- || kała. Przyszedł do niej w nocy Kipszas (1) zupełnie || podobny do jej męźa i rzekł:
- Nie płacz, przyjdę do ciebie!
Co noc potem przychodził i kładł się z nią, a ona miała go za męźa. Baba od niego zastąpiła. Poszła do księdza i zapytała:
Czy moźe tak nieboszczyk zrobić?
Rzecz nie podobna [10]! Nabierz Świętojańskiego ziela (Szventa Jona žole) i przynieś to [11] do mnie, ja poświęcę. je, a ty [12] Połožysz przy każdem || oknie, drzwiach, dziurze (2); gdy [13] zaś [14] przyjdzie tobie || czas rodzenia, zajdziesz do pustej chaty. || Gdy się narodzi i od ciebie oddzieli, to co- || prędzej wyjdź z tej chaty i zapal ją || z tem [15] dzieckiem!
|
Fragment podania „Kipszas i baba“ („Kipšas ir boba“) [F1135- 10- 175-97]
Często zamieszcza M. Dowojna-Sylwestrowicz wyjaśnienia, polegające na uzupełnianiu miejsc niejasnych w tekście. We fragmancie podania „Del ko velnis gajdzio bałsa bije?” („Czemu djabeł lęka się głosu koguta?”):
[...] Co święty dzień, || gdy ludzie noże ostrzą, niekiedy i inne narzędzia, to mówią: piłuje się jego Lucyfera łańcuch || i mniejszeje (x) . A gdy już przychodzi wielki post || przed Wielkonocą no to wtedy mówią, że || łańcuch Lucyfera zupełnie zpiłował [16] || się i zaraz popuści się z piekła i przy- || leci z wielkim łoskotem na świat (1).
został umieszczony następujący komentarz:
(x) Opowiadający chce przez to || wyrazić, że ponieważ w święto || to robi, więć grzeszy, a przez to || dobrze robi djabłowi. || M. D. Syl.
(1) Widocznie z tego powodu, || że w poście przed Wielkanocą || ś. Piotr zaparł się Chrystusa Pana. M. D. Syl.
|
Fragment podania „Czemu djabeł lęka się głosu koguta?” („Del ko velnis gajdzio bałsa bije?”) [F1135-10-175-5v].
Uwagi dotyczące motywacji znaczeń poszczególnych wyrazów mają charakter etymologii ludowych, czasami są to interpretacje samego autora. W podaniu „O kochaniu psa, który sobie robiąc dobrze i ludziom zrobił dobrze“ (Apiej milieima šuns, kuris sau gieraj daridams ir žmonims gieraj padarie) tak wyjaśnia pochodzenie znaczenie wyrazu „narog“:
(x) Nůragaj, [17] Są źelazne, które się nakładają || na sochy drzewniane i służą do orania MDS
Nů raga {od} [18] roga, widocznie uprzednio były do tego uży- || te rogi zwierzęce MDS
|
Fragment podania „O kochaniu psa, który sobie robiąc dobrze i ludziom zrobił dobrze“ (Apiej milieima šuns, kuris sau gieraj daridams ir žmonims gieraj padarie) [F1135-10-179-47]
W swoim opracowaniu skupiałam się na współpracy M. Dowojny-Sylwestrowicza z Janem Karłowiczem, na jego związkach z kształtującą się wówczas w Polsce nową metodologią, w której polscy współcześni badacze widzą zalążki nauki pogranicznej między językoznawstwem i etnografią – etnolingwistyki [Bartmiński 2005]. O dążeniach M. Dowojny-Sylwestrowicza do zdobycia doświadczenia badawczego w nurcie tych ujęć metodologicznych najlepiej świadczą jego prace, które niewątpliwie zasługują na szczegółowe opracowanie, zwłaszcza w rękopisach pozostałe teksty.
Opracowała Krystyna Rutkowska
[1] Serdecznie dziękuję Autorce o udostępnienie mi tekstu, który dopiero został złożony do druku. Dotychczasowe szkice biograficzne przedstawiały go raczej w sposób uproszczony – jako osobnika, który miał poglądy wrogie wobec polskości [PSB: 356].
[2] W spisie treści pisam „Živaja starina“ na lata 1890-1917nie znalazłam artykułów podpisanych jego nazwiskiem.
[4] Pierwotne wersje przekładu, jeszcze przed naniesieniem poprawek stylistycznych zarówno M. Dowojny-Sylwestrowicza, jak i J. Karłowicza, w niektórych przypadkach pozwalają zrekonstruować oryginalne wyrażenia litewskie.
[5] W tekstach pisanych przez M. Dowojnę-Sylwestrowicza zdarzają się błędy ortograficzne, zwłaszcza dużo jest błędów interpunkcyjnych. W tym wyrazie ręką samego autora jest poprawione „ó“ na „u“.
[7] W tekście u góry jest przypis: „kurs per amžius – przezwieki“ i nieco dalej prawdopodobnie przymiotnikowy wariant litewskiej nazwy Boga: „przezwieczny“, pewnie, zdaniem autora, bliższy wersji oryginalnej.
[9] Zapis „ź“ zamiast „ż“, cecha graficzna często spotykana w zabytkach pisanych owej doby na Litwie [Sawaniewska-Mochowa 2002 ]